czwartek, listopada 24, 2005

jak to jest ze blog...

mial byc wesoly...
sa dni takie jak ten kiedy sie nic nie chce, siedze jak kret przy tym komputerze... nie chce mi sie sluchac muzyki, nie chce mi sie ogladac telewizji, nie chce mi sie grac w NFS'a nie chce mi sie grac na gitarze. Doszlo do tego ze nie chce mi sie nawet pic piwa, ktore wlasnie przynioslem ze sklepu... ehhhh

mam strasznie ciezka glowe...
mysli....
mam strasznie ciezka glowe...
nic......
mam strasznie ciezka glowe...
nie mam glowy do tego...

i to sie dzieje samo i to mnie pozera i to mnie pochlania w calosci zebym jutro sie obudzil ze zdaniem na ustach "dzisiaj bedzie lepiej, bo przeciez... wszystko mija"... jutro, szkoda ze jutro... fajnie ze jutro... ciekawe czy jutro... bedzie i czy bedzie inaczej niz dzisiejsze jutro z wczorajsza data.

klimaty...
klimat
klimatycznie
klima

strasznie duzo kropek...

heh

.. . . . . . . . . . .
21:03
.
21:04
.
21:06
.
.
.
.
..
...
.
.
.
.
//whatever//