come back?
heh post ten jest pisany glownie dla chyba jedynej osoby ktora tu jeszcze zaglada a mianowicie dla KOCIA(czenie)KA :D
zawsze pisalem tutaj kiedy moje samopoczucie sprowadzalo mnie na praktycznie sam dol wewnerznego JA :D albo przynajmniej wydawalo mi sie ze jest to najgorszy stan, w jakim znalezc sie moge. W kazdym razie kazde potkniecie bylo dobrym pretekstem do napisania wiersza czy kilku linijek czegos co komus sie podobac moglo a wiekszosci nie podobalo.
Teraz jest inaczej, hehe zycie nabralo kolorow i wierszy nie pisze sie juz tak latwo. Latwiej mi sie oddycha szczesciem niz smutkiem zawartym w tych strofach, ktore kiedys zamykaly moj swiat...
Dobrze jest byc z kims szczesliwym...
Dobrze jest zyc z kims szczesliwie...
Dobrze jest byc soba w szczesciu,
by nie ranic...
Z drugiej strony blog niekoniecznie musi byc okiem cyklonu nieszczesc jakie spadna na moj dom spokoju :D Moze zaczne pisac w inny sposob... Ciezko jednak bedzie sie odwrocic od tego wszystkiego. Zawsze jest tak ze smutek przywoluje najwiecej wspomnien i jest smutkiem... a szczescie?
SZCZESCIA NIE DA SIE OPISAC !!! :D:D:D
K> dzieki za to ze jeszcze tu zagladasz... moze bedzie tu jeszcze inaczej, moze nie bedzie tu juz nic, w kazdym razie milo, ze wciaz zyjesz na moim blogu :D
zawsze pisalem tutaj kiedy moje samopoczucie sprowadzalo mnie na praktycznie sam dol wewnerznego JA :D albo przynajmniej wydawalo mi sie ze jest to najgorszy stan, w jakim znalezc sie moge. W kazdym razie kazde potkniecie bylo dobrym pretekstem do napisania wiersza czy kilku linijek czegos co komus sie podobac moglo a wiekszosci nie podobalo.
Teraz jest inaczej, hehe zycie nabralo kolorow i wierszy nie pisze sie juz tak latwo. Latwiej mi sie oddycha szczesciem niz smutkiem zawartym w tych strofach, ktore kiedys zamykaly moj swiat...
Dobrze jest byc z kims szczesliwym...
Dobrze jest zyc z kims szczesliwie...
Dobrze jest byc soba w szczesciu,
by nie ranic...
Z drugiej strony blog niekoniecznie musi byc okiem cyklonu nieszczesc jakie spadna na moj dom spokoju :D Moze zaczne pisac w inny sposob... Ciezko jednak bedzie sie odwrocic od tego wszystkiego. Zawsze jest tak ze smutek przywoluje najwiecej wspomnien i jest smutkiem... a szczescie?
SZCZESCIA NIE DA SIE OPISAC !!! :D:D:D
K> dzieki za to ze jeszcze tu zagladasz... moze bedzie tu jeszcze inaczej, moze nie bedzie tu juz nic, w kazdym razie milo, ze wciaz zyjesz na moim blogu :D
<< Home