niedziela, maja 01, 2005

30 kwietnia/1 maja :D

heh wieczorek od rana w sobote do rana w niedziele :D. najpiekniejszy wieczorek w mojej historii a lepiej w historii moich urodzin. No to po kolei:
sobota:
a)organizacja
- 11:15 - spotkanie1 (WOJTAS MARZENA YEN) na pkp cz-wa
- 11:40 - zostaje WOJTAS I YEN
b)wedrowka
- wyjazd do katowic
- stacja benzynowa - 30 minut w plecy bo im pumpka sie zjebala :D
- siewierz - korek - kolejne 40 minut stracone
- 15:00 - stacja Katowice
- 15:10 - spotkanie2 (MILENA ROKSANA WOJTAS YEN) pod spodkiem
generalnie w korku w ktorym stalismy nie bylo goscia tudziez babki ktora by sie nie obejrzala w naszym kierunku, pod warunkiem ze miala opuszczona szybe. Nie to ze smierdzialo ale music gral tak glosno ze lo jej :D
c)dobra zamotka :D
- brak kontaktu z rudim (hyhy mamy zamotke)
- zly bankomat :D (hyhy wojtas ma zamotke)
- JEDZIEMY DO SOSNOWCA !!!
- po dwa piwka na lebka na nadkortach :D no masakra :D:D:D to tutaj odezwal sie rudi :D i oznajmil: "za dwie godziny w Rampie :D"
- haha jestesmy w mieszkaniu roksany, a co roksana ma w domu? WOZEK Z MARKETU, no to co YEN do wozka roksana za wozek i oprowadzanko po domu :D
-- wynik jazdy wozkiem, naderwany zyrandolik, dwie rysy w scianie (wlasciwie to dziury) no i kilka smiesznych zdjec :D
- obiad :D spaghetti w wykonaniu roxi :D takie troche po meksykansku :D + kisiel produkcji YENA - mineralna + kisiel w proszku,przepis typu: "wstrzasnij i wypij" :D
- "po smierci papieza dshffgs wybudowano pierwszy bank" hmmmmm :D djing :D
- jedziemy do rampy (KATOWICE) :D
- rudiego brak :D gdzie jest? w knajpie naprzeciwko :D
- spotkanie3 (MILENA ROKSANA WOJTAS YEN RUDI + kilku statystow)
- nieopodal armia gra swoj koncert no to co idziemy :D:D:D
- SPOTKANIE4!!! (MILENA ROKSANA WOJTAS YEN RUDI KWIATEK JANOSIK ACID ASIA i wszyscy o ktorych ksyw nie pamietam) generalnie spotkanie woodstockowe bylo :d sie qrde wysciskalismy wtedy dzizes :D
- opcja: Milena Roksana jada z nami do czestochowy :D
- reopcja: Milena sie mota :D:D:D
- jedziemy do sosnowca :D:D:D
- do dzialania wkracza grupa interwencyjna w skladzie YEN WOJTAS wbijamy sie na chate do mileny no i nie bylo innej opcji dziewzyny jada z nami :D
- w ramach podziekowania milena nie mowi nam o zblizajacych sie schodach do piwnicy :D:D:D
- JEDZIEMY DO CZESTOCHOWY!!!
- roxi spi, milena rozpoczyna fascynacje Godsmackiem :D, wojtas prowadzi, Yen spiewa :D
c) zamotka czestochowska
- Yen musi jechac do domu :D
- Dom Yena :D:D:D
- sklep: 9 tyskich + 3 warki?? chyba tak :D
- spotkanie5 (MILENA ROKSANA WOJTAS YEN MARTA GOSIA)
- OGNISKO NA LISINCU!!!
- cala banda plus my no wypas
- roksana sie przebudzila pogadala, usnela i spala do konca imprezy :D letko sie nastukawszy czepnela sie o ziemie :D
- pieczonki, klimat, ludzie
- koniec ogniska rksana sie budzi letko uwalona :D
- wedrujemy na pkp w ramach pozegnania sie :D
- milena roksana do sosnowca, marta do garnku a yen do tramwaju :D
- dom :D
- kac :D
- pieknie bylo
DZIEKUJE!!!!!!!!!!

lista rzeczy otrzymaych:
- woodstockowe foto mileny i roksany :D
- woodstockowa "opaska" "NIE BIORE JESTEM OK" :D:D:D
- 2 plyty CD
- zapalniczka rudiego, sory rudi no qrde zapomnialem ci oddac :D
- kapelusz czarownika :D (wojtas tez swoj dostal :D)
- swietna zabawa
- zajebiste towarzystwo
- mozliwosc spotkania tylu ludzi w jeden dzien (2) no zajebiscie :D:D:D

hasla dnia minionego :D:
"ale pamietajcie, ja nie chce zostac babcia!" - mama mileny :D (podczas wizyty grupy interwencyjnej)

"yenu tobie to nie za dobrze tak?" - ja dwie kobiety i niebo no i piwo :D sory milena ze cie nim oblalem :D

"ja obudzilam sie pod arturem jak sie przebieral" - roxi

"o! kurwa mac!! ..... z nich to sa fajni ludzie!" - milena :D hah trzeba sobie slodzic na blogu troche nie :D

"dobrze ze juz jestes, tylko prosze zanim sie polozysz spac... umyj sobie twarz" - mama mileny po powrocie na chate :D

"- wiesz... tak mi sie wydaje ze ten artur to twoj chlopak- mama mileny :D

- no to ci sie zle wydaje - milena

- no przyznaj sie...

- gdyby to bym moj chlopak to bym sie 'przynala' bez problemu... ale w suem to dobrze bo jak mwoisz ze sympatyczni sa z wojtasem to chbya nie bedzesz mila nic przeciwko jak bede miec chlopaka po 20stce :D"

qrde ale schiz

a oto i kapelusz czarownika:D:D:D :