0101
nadeszla godzina rozmyślan
toczę potok wprost z mej głowy
chciałbym z kimś pogadać
nie ma tutaj nikogo do rozmowy
sam poradzić musisz sobie
nikt nie przyjdzie tak poprostu
bez cierpienia i destrukcji
nie zbudujesz nowych mostów
ile można żyć w takiej pustce
ogarniając noc wokoło ciała
przyswajając tępe myśli
chcę tego, czego ona mi nie dała
toczę potok wprost z mej głowy
chciałbym z kimś pogadać
nie ma tutaj nikogo do rozmowy
sam poradzić musisz sobie
nikt nie przyjdzie tak poprostu
bez cierpienia i destrukcji
nie zbudujesz nowych mostów
ile można żyć w takiej pustce
ogarniając noc wokoło ciała
przyswajając tępe myśli
chcę tego, czego ona mi nie dała
<< Home